” I'm tired of being what you want me to be
Feeling so faithless
Lost under the surface (...)”* – Do moich uszu doszły pierwsze słowa piosenki mojego ulubionego zespołu. Sięgnęłam po telefon który leżał na szafce i wyłączyłam budzik. Wolniej niż ślimak podeszłam do szafy i wyciągnęłam z niej pierwsze lepsze ciuchy. Weszłam do łazienki zamykając za sobą drzwi, zrzuciłam z siebie pidżamę i weszłam pod ciepły strumień wody. Gdy już się wykąpałam, umyłam zęby i uczesałam włosy w wysokiego kucyka. Ubrałam się w czarną bluzkę z logo Star Wars, na do dżinsową kamizelkę i czarne rurki. Wyszłam z łazienki i spojrzałam na zegarek który wskazywał godzinę 7:19. Dokładnie o siódmej dwadzieścia miała być tu Megan, a z racji że jest strasznie punktualna, szybko wzięłam torbę i zbiegłam po drewnianych schodach. W domu jak zwykle nie było rodziców. Dużo pracują , ale o tym innym razem. Gdy na zegarku wskazówka zatrzymała się na 20 do domu wparowała uśmiechnięta dziewczyna, nigdy nie pukała. Była ubrana w kwiecistą sukienkę i czarne szpilki. Jej piękne blond włosy podkręciła na lokówce.
- To jak ? Idziemy ? – Jak zwykle w dobrym humorze zaproponowała.
-Tak, już chwilka. – Zwróciłam się do niej po czym skierowałam głowę w stronę schodów i krzyknęłam- Ryaaaaan !!!!!!
Niski brunet zbiegł szybko po schodach w ręce trzymając plecaczek z Toy Stroy. To mój brat, ma 5 lat .
-Meeegan !!!!- zeskoczył z dwóch ostatnich schodków prosto w ramiona blondynki. Czyż to nie ciekawe że moja przyjaciółka mi zabiera brata ?
Wyszliśmy z domu kierując się w stronę przedszkola do którego uczęszczał Ryan.
-Ale przyjdziesz po mnie prawda ? – spytał chłopiec smutnym głosem. Na początku nie zrozumiałam ale po chwili przypomniało mi się co zrobiła nasza mama, zapomniała go kiedyś odebrać z przedszkola i biedny siedział tam do 7 wieczorem. Od tamtej pory uważa że rodzice go nie kochają i tylko ja mam prawo go odprowadzać jak i przychodzić po niego .
- Oczywiście. Punktualnie o 14:30 będę na ciebie czekać przed budynkiem.- zapewniłam chłopca. Ucałowałam go w czubek głowy i razem z Megan udałam się do szkoły.
- no mówię Ci że zebry są białe w czarne paski no !!- właśnie prowadziłyśmy bardzo interesującą dyskusję o zebrach. Siedziałyśmy przy stoliku jedząc lunch.
-Zrozum że zebry są czarne w białe paski ! Koniec kropka.- ciągle stawiałam na swoim.
-Ale..-nie dałam jej dokończyć;
-Nie ma żadnego ale ! Koniec tematu.
-Ok. no to może powiem Ci bardzo ważną informację.-powiedziała tajemniczo
-Kontynuuj .-zachęciłam
-Justin i Selena mają kryzys w związku !!!!!!!- jak zwykle rozmawiała o wspaniałym Justinie Bieberze. Już chciałam coś powiedzieć ale szybko dodała- co oznacza że mam u niego większe szanse !!
-Nie chcę Ci psuć wyobraźni ale po pierwsze to on nawet nie wie o twoim istnieniu a po drugie to masz chłopaka.-uświadomiłam jej.
-Umm no też prawda. Ale mogłabym być chociaż jego przyjaciółką ! –nadal nie dawała sobie spokoju.
-Powtórzę więc: On nawet nie wie o twoim istnieniu !
-Co się niedługo zmieni bo będzie miał koncert w Nowym Jorku na który MY pójdziemy- powiedziała zachwycona
-Chciałaś powiedzieć że TY pójdziesz.-odparłam spokojnie.
-Oczywiście że nie ! Idziesz ze mną, już kupiłam bilety.- w tej chwili zamurowało mnie. Po co miałabym tam iść ? Ja przecież nawet nie słucham jego muzyki. Tylko odbieram jakiejś Belieberce marzenie które mogło się spełnić i dostała by bilet na koncert jej idola.
-Ja nie idę.
-Idziesz.
-Nie ! Weź tą..jak ona miała ? Jade ? Tak , tak . Pójdź z Jade, ona też ma Bieber-Fever.
-Proszę Cie ! Ja się z nią nawet nie zadaje !-prychnęła
-No to...hmm weź Matta ! On na pewno z tobą pójdzie ! W końcu to twój chłopak.
-Na koncert nie mogę iść z chłopakiem. Musisz iść ze mną ! Nie przyjmuje odmowy- powiedziała po czym włożyła słuchawki do uszu. Czyli wychodzi na to że idę na koncert Justina Biebera. Nowy Jorku, szykuj się.
Właśnie siedziałam w pokoju pojąc kakao . Ryan leżał na moim łóżku i oglądał wiadomości, nie rozumiem tego dziecka. Ma 5 lat a interesują go wiadomości. Ja mam 17 lat a nadal ich nienawidzę !
” A Teraz porozmawiajmy o płycie najsławniejszego chłopaka na tej ziemi ! Płyta Justina Biebera ‘Believe’ jest już w sklepach ! (...)”
- Alice, kup mi jego płytę !- zawył Ryan na co zakrztusiłam się napojem.
-Justina Biebera ?!!?!?- niedowierzałam
-Nom. On tak fajnie śpiewa ! I do tego tańczy, a w jednym teledysku miał taki faaaajny samochód !!! Kuuup mi !- zachwycał się.
-Dobrze dobrze. Jutro pojedziemy kupić. A teraz zmykaj do spania.- poganiałam go. Mały dał mi buziaka w policzek i uciekł do swojego pokoju. Sama wyłączyłam telewizor i poszłam się wykąpać po czym położyłam się spać.
*Fragment piosenki Numb- Linkin Park.
______________________________________
Od razu mówię że Justin będzie dopiero w trzecim rozdziale ponieważ nie chcę za szybko wszystkiego rozkręcać :)
Jeśli chcesz być informowany, zostaw swojego Twittera pod komentarzem c: x
Enjoy
Ynformuj mnie x D @FoodsDoughter x
OdpowiedzUsuńHahahahahahh : D Informuj mnie @justinbieber hahahahahhahahahahah dżołk : D
OdpowiedzUsuńhahahaha ło kurwa. mama informować samego justina hahahaahahah xd
UsuńOf course : D i love your blog. pleas!oh i love you and MY belieber haha ♥
Usuńhahahhaho kurfa Justin napisał hahaahahahahaahahahahaahah xd
Usuńboże! to jest cudne !! pisz dalej proszę !
OdpowiedzUsuń